Strona główna

Analiza dotychczas publikowanych wyników badań zderzaka - blog Anuszki, styczeń 2011.


Poniższe wypowiedzi (fragmenty) zostały opublikowane przez ich Autorów na liście dyskusyjnej pl.sci.fizyka.


Drogi Jakubie,
Jak kiedys spotkasz (w co nie watpie) p. Lagiewke lub p. Dorucha lub p. Górskiego, zapytaj ich proszę o to, jak ich teoria opisze uklad wahadelek z poprzeczką po odwroceniu kierunku czasu. tzn. zalozmy, ze w oba konce nieruchomej, "niewazkiej", "nieskonczenie sztywnej" poprzeczki jednoczesnie uderzaja z przeciwnych kierunkow dwie kulki o tych samych masach i predkosciach. I co? Jedna z nich stanie, a druga odskoczy w przeciwnym kierunku? Ktora?
(Domyslam sie, ze w tym momencie p. Łagiewka przetrze ze zdumienia oczy - no tak, jak mogl tego nie zauwazyc - nie tylko obalil dynamike Newtona, ale tez rozwiazal problem strzalki czasu!)

Mozesz cos jeszcze im napomknąc cos o Galileuszu, ale podejrzewam, ze skoro dali rade Newtonowi, to Galileusz bedzie dla nich jak pestka z Frugo.

I jeszcze jedno pytanko: dlaczego ten uklad wahadelek nazywaja "odwracaczem predkosci", skoro ich teoria mowi, iz jest to raczej "podzielnik predkosci". Czyzby pozostalosc po pierwszych eksperymentach, w ktorych kulki zachowywaly sie jak Newton przykazal (jedna sie zatrzymywala, druga odskakiwala)?

(...) Zbyszek


Obalamy zasadę zachowania pędu - pięknie, no to ją sformułujmy; wystarczy sformułowanie w języku licealnym: Jeśli na dany układ ciał nie działa siła zewnętrzna lub działające siły się równoważą, całkowity pęd układu jest zachowany. No to, mój drogi, wyjaśnij mi, co robisz z siłą reakcji osi swojej pięknej poprzeczki? Gdy dolna kulka uderza w poprzeczkę, ta chce się przesunąć, ale oś, która jest umocowana w jakimś podłożu, działa na poprzeczkę pewną siłą i przesunąć jej się nie pozwala. Wytworzony moment siły powoduje obrót poprzeczki. I tak dalej. Słowem, skoro założenie o braku lub równoważeniu się sił zewnętrznych nie jest spełnione, to i pęd nie musi być zachowany.

To samo w języku bardziej zaawansowanym: Powinieneś wiedzieć, że zasada zachowania pędu pojawia się jako konsekwencja symetrii translacyjnej układu (twierdzenie Noether). A twój układ nie ma symetrii translacyjnej (bo oś obrotu jest nieruchoma), no to i zasady zachowania pędu w tym układzie nie ma, nie ma więc i czego obalać.

(...) Paweł Góra


Hmmm... czyli mamy zaprzeczenie zasady zachowania pędu. Oznacza to, że przestrzeń nie nie jest jednorodna (bo zas. zachowania pędu wynika bezpośrednio z symetrii translacyjnej przestrzeni -- vide twierdzenie Noether). Do tego tę niejednorodność możesz dowolnie kształtować wybierając róne ustawienia pędnika... Hmmmm niezłe odkrycie... ;-P

Maciek


Pan Łągiewka zmajstrował ustrojstwo, o którym twierdzi, że działa wprost cudownie. Ono istotnie jakoś tam zapewne działa: Chroni konstrukcję samochodu przed skutkami zderzenia IMHO kosztem pasażerów samochodu, którzy doznają ciężkich obrażeń ciała na skutek przeciążeń - w tym sensie zderzak Łągiewki jest przeciwieństwem stref kontrolowanego zgniotu w "tradycyjnych" samochodach, które chronią pasażerów kosztem konstrukcji pojazdu.

Pan Lucjan Łągiewka i jego zwolennicy twierdzą jednak, że pasażerowie żadnych - a przynajmniej żadnych szkodliwych - przeciążeń nie doznają. Do tego pan Łągiewka dorobił uzasadnienie teoretyczne, oparte na zanegowaniu zasady zachowania pędu. To uzasadnienie jest jaskrawie OKDR, jako że zawiera błędy na poziomie szkolnym, na które sam swego czasu zwróciłem uwagę. Jednak z czysto logicznego punktu widzenia _może_ być tak, że zderzak Łągiewki działa tak, jak autor podaje, choć sam wynalazca nie wie, dlaczego działa - zaproponowane uzasadnienie jest błędne, ale efekt doświadczalny prawdziwy, błędne natomiast jest nasze przekonanie, że efektu zniesienia przeciążeń nie ma. Ja osobiście w taką mozliwość nie wierzę, ale, podkreślam jeszcze raz, z logicznego punktu widzenia dopóki nie ma wiarygodnych, sprawdzalnych i powtarzalnych wyników pomiarów, dopóty sprawa jest otwarta. Ponieważ jednak to pan Łągiewka i jego zwolennicy twierdzą coś, z czym większość fizyków, pardon, scepów się nie zgadza, na panu Łągiewce i jego zwolennikach spoczywa ciężar przekonania nas, a więc spowodowania, iż jakaś wiarygodna instytucja przeprowadzi pomiary jak wyżej.

(...) Paweł Góra


zderzak_1.mpeg
Film przedstawia Fiata 126p z wzmocnionym zderzakiem uderzajacego z predkoscia okolo 1m/s (3.6 km/h) w zderzak. Wyhamowanie nastepuje na drodze okolo 30cm. Oczywiscie nie jest to nic ekstremalnego - ot pokaz ze zderzak jest. Widac ze zderzak ma mozliwosc pracy na odleglosci okolo 1m.

zderzak_2.mpeg
Tym razem 2 ludzi jedzie w Volkswagenie Passacie ktory wg. moich obliczen przejezdza droge rowna swojej dlugosci w okolo 1.5 sekundy. Daje to predkosc okolo 3m/s czyli 11km/h. Niestety nie widac w co uderza samochod (domyslam sie ze w zderzak Lagiewki). Zdrzak ugial sie pewnie o okolo 50cm, co daje opoznienie okolo 4.5 m/(s^2) czyli mniej niz 0.5g (o wiele wyzsze przeciazenia mozemy uzyskac zwyklymi hamulcami - przy typowym hamowaniu 100km/h do 0 przeciazenie siega 1.2g)

zderzak_3.mpeg
Fiat 126p ze wzmocnionym zderzakiem uderza w przeszkode. Maluch posiada opony 135/60 R12 ktore maja obwod okolo 145cm. Korzystajac z bialego paska na oponie obliczamy ze 4 obroty kola zajely okolo 2.4sekundy co daje predkosci 2.4m/s (8.7 km/h). Mamy wiec powtorzenie sytuacji z poprzedniego filmu kiedy samochod z predkoscia pieszego uderza w zderzak ktory amortyzuje sile zderzenia. Na tym filmie widac spadajacy snieg z maski samochodu swiadczacy o tym ze jednak zasada zachowania pedu zostala zachowana. Widac to rowniez po kierowcy ktorym potrzeslo.

zderzak_4.mpeg
Tu widzimy prawie taki samo ujecie jak poprzednio jednak samochod jedzie duzo szybciej. Ale czy na pewno? Na filmie zderzak_3 czas miedzy zrownaniem sie przodu samochodu z drzewkiem a uderzeniem w zderzak wynosi okolo 1.33sek, natomiast na tym filmie okolo 0.95sek. Samochod jedzie wiec o okolo 40% szysciej niz poprzednio czyli okolo 3.3m/s (12km/h). Zludzenie wiekszej predkosci wywoluje filmowanie na wiekszym zblizeniu trzesaca sie kamera.

zderzak_5_radar.mpeg
Na tym filmie fiat 126p uderza w zderzak, a pomiaru jago predkosci dokonuje sie radarem. Radar pokazuje predkosc 20km/h czyli 5.5m/s. Na prawym przednim kole wyraznie widac bialy pasek, mozna zmierzyc czas 3 obrotow kola - wynosi on okolo 2.35s, 3 obroty kola 135/60R12 (seryjne maluchowe) to 4.35 co wskazywalo by na predkosc 1.85m/s czyli niecale 7km/h. Predkosc pokazywana przez radar to 5.5m/s - tej predkosci fiat przejezdza droge rowna swojej dlugosci w 0.56sek, natomiast na filmie widac ze dzieje sie to w okolo 1.5 sekundy wiec prawie 3 razy dluzej. Nie sadze zeby film byl spowolniony gdyz facet na drugim planie porusza sie z normalna predkoscia, natomiast po 3 krotnym przyspieszeniu filmu (tak zeby uzyskac 20km/h) wyglada bardzo pokracznie.

zderzak_6.mpeg
Tu znawu 126p uderza w zderzak. Tym razem predkosc zmierzyc nie tak latwo, wiec wynik moze nie byc zbyt dokladny. Mierzylem czas pomiedzy najechaniem na plame na podlodze przedniego i tylnego kola. Roznica czasow wynosi okolo 0.5s co daje predkosc 3.68m/s (13km/h)

zderzak_7.mpeg
Tu widac jak dziala zderzak. I widac ze nie dziala tak jak to sie opisuje. Samochod uderza w zderzak sciskajac sprezyne az do zupelnego zatrzymania sie. Dopiero potem sprezyna sie rozpreza przekazujac energie dalej do urzadzenia.
(...)

Pomiary czasu przeprowadzalem robiac kilka pomiarow stoperem i wyciagajac srednia. Do odtwarzania uzywalem programu mplayer dla linux-a. Pomiary czasu moga wiec nie byc strasznie dokladne. Jezeli ktos zna jakis program ktorym mogl bym sie posluzyc przy analizie klatka po klatce tego filmu chetnie pomierze wszystko dokladniej.

Tomasz Pyra