From: "Pawel F. Gora" <gora@if.uj.edu.pl> Maciek Woźniak wrote:
Weź inny przykład - gaz, duża (naprawdę) bariera, na jej środku konstrukcja ,,zawór bezpieczeństwa''. Kiedy raz na jakiś czas ciśnienie po obu stronach będzie się znacząco różnić, zawór otworzy się i dmuchnie. Zawsze w jedną stronę, bo taka jest jego konstrukcja.
Możliwości są dwie: albo zawór jest ,,twardy'' i wtedy trzeba czekać bardzo długo na odpowiednio mocną fluktuację, która mogłaby otworzyć zawór, albo jest ,,miękki'' i lokalne nadwyżki cisnienia go co prawda otwierają, ale i sam zawór podlega fluktuacjom i otwiera się losowo, puszczając ,,w drugą stronę''. Zatem owszem, praca użyteczna, jaką możemy uzyskać z takiego urządzenia jest dowolnie duża, ale jego moc praca/czas oczekiwania na fluktuację) dąży do zera. Jest to tak zwane fluktuacyjne sformułowanie II zasady termodynamiki, podane po raz pierwszy przez Mariana Smoluchowskiego 97 lat temu.